A nuż nóż

Wakacje pełną parą, ale to nie oznacza, że należy przestać dbać o „blogaska”.

Dziś chciałabym wyjaśnić różnicę między pisownią „nuż” a „nóż”. Jak wiadomo, „nóż” to sztuciec służący do krojenia jedzenia. „Nuż” natomiast, to partykuła występująca zwykle z „a” jako „a nuż”. Jest to określenie ekspresywne, znaczące mniej więcej tyle, co „może”, „kto wie” z lekkim powątpiewaniem.

Sięgając do słownika języka polskiego, pozwolę sobie zacytować jeszcze jedną ciekawą definicję:

nuż daw. ?wykrzyknik komunikujący, że coś się nagle, nieoczekiwanie i zarazem w sposób gwałtowny zaczyna?

LINK

Piszę o tym, ponieważ okazuje się, że przeciętny użytkownik języka polskiego nie ma zielonego pojęcia o tym, że pisownia tego wyrazu jest inna od pisowni popularnego sztućca.  Dochodzi do tego jeszcze zabawa słowna i dodawanie „widelca” – „a nuż widelec mi się uda”. Nie dziwi więc to, że Polacy mogą być faktem odrębnej pisowni zdziwieni.