Facebookowe tłumaczenia

„Blogasek” o języku w internecie aż prosi się o napisanie czegoś o FaceBooku. Jak wszyscy wiedzą, mamy tam wiele języków do wyboru, w tym język polski. Czy jednak do końca? Zapewne każdy użytkownik tegoż serwisu zauważył jak komiczne potrafią być czasem tłumaczenia.

Oto moje ulubione:

  • Magdalena Bród commented on her zdjęcie,
  • Anqa D***** posted animacja for you,
  • Tomek Z*** commented on Monika B******’s wpis,
  • Magdalena napisała na Tablica Sandra J******,
  • Skorzystaj z narzędzia importer kontaktów, aby wyszukać znajomych, o których nie wiedziałeśaś [sic!], że są na Facebooku,
  • Używaj Facebooka na swoim telefonu komórkowego, aby łączyć się ze znajomymi w drodze.

Jakie są wasze „perełki”?

Właściwie, poza takimi incydentami jest po prostu tak, że powiadomienia są albo po polsku albo po angielsku. W takim razie po co wybierać sobie język? a co z ludźmi, którzy kompletnie angielskiego nie znają? Przecież nie muszą, bo wybrali sobie podczas rejestracji język polski.

I tu pojawia się pytanie do ludzi „w temacie”. Kto tłumaczy FaceBooka? Czy są to konkretni ludzie, czy może jednak translator google’a?