Formatowanie pracy magisterskiej – 15 pomocnych wskazówek
Na początku zapraszam Cię na stronę o serialach 😀 Zrób sobie przerwę w pisaniu pracy –> serialowy.pl <– zawsze aktualne newsy i recenzje.
Jeśli piszesz pracę magisterską (licencjacką, dyplomową lub jakąkolwiek inną obszerną), sama treść to nie wszystko. Należy również zadbać o graficzną stronę tej pracy. Jest parę zabiegów, o których nie można zapomnieć. Poniżej prezentuję te najważniejsze. Opisałam je na podstawie Worda 2007, aczkolwiek zdecydowana większość tych opcji dostępna jest również w starszych wersjach, a także w pakiecie Open Office.
1. Wyjustuj pracę. Znacznie poprawia to estetykę całości pracy. Wstaw poprzez Narzędzia główne -> akapit -> wyjustuj (lub ctrl + J).
2. Użyj odpowiedniej (wymaganej) interlinii, najczęściej 1,5. Wstaw poprzez Narzędzia główne -> akapit -> interlinia.
3. Użyj odpowiedniej czcionki, najczęściej stosowana to Times New Roman, rozmiar 12.
4. Wyodrębnij nagłówki (tytuł rozdziału – czcionka rozmiar 16, tytuł podrozdziału – 14). Najlepszym rozwiązaniem będzie opcja „wstaw nagłówek 1”, „wstaw nagłówek 2” itd. Aby praca była czytelna, warto użyć pogrubienia. Wstaw poprzez Narzędzia główne -> styl -> nagłówki.
5. Zadbaj o estetykę przypisów dolnych (czcionka rozmiar 10, interlinia 1,0).
6. Pamiętaj o „sierotkach”, czyli o twardej spacji (ctrl + shift + spacja). Nie pozostawiaj pojedynczych liter na końcu wiersza. Zrób to na końcu, żeby Twoja praca nie okazała się syzyfową. Gdy zrobisz to wcześniej, a następnie coś dopiszesz, to wszystko się „zburzy”.
7. Nie zapomnij o kontroli „wdów” i „bękartów”. „Wdowy” są określeniem na pojedynczy wiersz tekstu na końcu strony. Powinno się ją przerzucić na kolejną stronę. „Bękart” to określenie na samotny, końcowy wiersz akapitu. W łatwy sposób można to zrobić poprzez kliknięcie prawym przyciskiem myszy w treść -> akapit -> podziały wiersza i strony -> paginacja -> kontrola bękartów i wdów (zaznaczamy).
8. Wyodrębnij cytaty. Możesz użyć kursywy lub cudzysłowu. W obszernych cytatach dopuszcza się zmniejszenie czcionki (10).
9. Dostosuj marginesy. Obecnie prace drukuje się najczęściej dwustronnie. Najlepiej więc użyć opcji marginesu lustrzanego. Pamiętaj, żeby dodać 1 cm na oprawę. Wstawiamy poprzez Układ strony -> ustawienia strony -> marginesy (dobrze jest użyć opcji marginesy niestandardowe, daje nam ona więcej możliwości).
10. Nie zapomnij o numeracji stron. W przypadku drukowania dwustronnego, najlepiej wstawić numery stron na środku. Jeśli drukujesz jednostronnie, najestetyczniej będzie wstawić je u dołu prawej strony.
11. Nie numeruj strony tytułowej. Najlepiej użyć opcji wstawianie -> strona tytułowa, wtedy nie będzie ona ponumerowana automatycznie.
12. Ułatw wstawianie spisu treści. Jeśli oznaczysz tytuły rozdziałów i podrozdziałów jako nagłówki, będziesz mógł użyć opcji odwołania -> spis treści.
13. Nie zaczynaj nowej strony poprzez wielokrotne klikanie enter, możesz po prostu użyć opcji wstawianie -> podział strony (lub ctrl + enter)
14. Skończoną pracę najlepiej zapisz jako .pdf (jeśli nie drukujesz bezpośrednio ze swojego komputera). W ten sposób formatowanie nie ulegnie zmianie, gdy będziesz otwierał plik na innych komputerach (gdzie nie będzie tej samej wersji edytora tekstowego). Jeśli Twój edytor tekstowy nie ma tej opcji, polecam program „PDFCreator”.
15. Kolejność poszczególnych części pracy:
- Strona tytułowa
- Ewentualne podziękowania
- Spis treści
- Wstęp
- Rozdziały
- Zakończenie
- Bibliografia
- Abstrakt(y) (języki zależą od kierunku studiów)
- Aneksy
- Oświadczenie o niedopuszczeniu się plagiatu
Jeśli o czymś zapomniałam, proszę o zwrócenie uwagi 😉
A na koniec wszystkim, którzy chcą pracę magisterską (licencjacką, dyplomową) napisać wzorowo, polecam tego E-booka:
Zobacz też: ogro-dom.pl. Albo slodziak.eu.
przyznam Magda, że mi pomogłaś, nie miałem pojęcia gdzie to streszczenie wstawić 🙂
Punkt 13 można sobie ułatwić wciskając Ctrl+Enter.
Jeśli chodzi o twardą spację, to…
wstawianie Crtl+Shift+Spacja jest najlepszym rozwiązaniem i niczego nam nie burzy, nawet jeśli dokonamy później miliona zmian w pracy. Oczywiście pod warunkiem, że twardą spację postawimy przed każdym spójnikiem (można użyć do tego celu makra, w razie potrzeby służę pomocą).
Problem pojawia się wtedy, jeśli używamy miękkiej spacji (Shift+Enter przed spójnikiem), która, nie wiedzieć czemu, jest bardzo modna. W takiej sytuacji wystarczy drobna zmiana tekstu – skorygowanie literówki czy zmiana marginesu – i wszystko nam się wali.
Nie ma sprawy Piotrek 🙂
Korzeń, dzięki, dopiszę to, jako skrót klawiszowy.
Tomaszu, z tym „burzeniem” miałam na myśli to, że jeśli zrobimy twardą spację tylko w tych miejscach, gdy jest to widoczne, a potem coś dopiszemy, to akapit się rozjedzie i będzie trzeba to ustawiać na nowo. Przy tekście, który ma 140 stron, trudno wszędzie, przed każdym spójnikiem stawiać twardą spację, więc chętnie przeczytam o tym ułatwianiu sobie makrem 🙂
U mnie ctrl+5 nie działa…
nie uważam, żeby to mijało się z celem. To miała być instrukcja dla każdego, nawet dla tych, którzy nie mają zielonego pojęcia o Wordzie.
Tak, Word 2007 ma taką opcję. Bardzo przydatne.
Odstępy wstawia się przez Ctrl+5.
Wydaje mi się, że mogłaś poprzestać na wyjaśnieniu, co trzeba zrobić, i na skrótach klawiaturowych. Podawanie „ścieżki dostępu” mija się trochę z celem, bo akurat w Wordzie 2007 różni się ona diametralnie w stosunku do wcześniejszych wersji.
Aha, i mam pytanie – Word 2007 ma opcję zapisywania jako PDF?
Nie do końca… Word 2007 ma opcję zapisu do PDF dopiero po którymś update, więc można powiedzieć, że nie wszystkich to dotyczy 😉 2010 ma już taką opcję w standardzie i jest przypuszczalnie cały czas dostępny w wersji beta na stronie Microsoftu.
Zawsze można sobie zainstalować którąś z darmowych drukarek PDF, np. PDFCreator, i zapisywać (drukować) PDFy z dowolnego programu 🙂
@Bushee, rozmawiamy o legalnych wersjach Microsoft Office’a, więc opcję zapisu do .pdf z założenia ma każdy 🙂
W dalszym ciągu będę upierał się przy moim „teoretycznie” – z doświadczenia wiem, że, niestety, większość użytkowników nie instaluje aktualizacji…
Przyznam, że nawet nie wiedziałam, że ta opcja jest dostępna dopiero po aktualizacji. Sama nie pamiętam, żebym je instalowała, a tę opcję mam od zawsze.
Aktualizacje do Office są aktualizowane automatycznie, razem z aktualizacjami systemu, więc pewnie było to bez Twojej wiedzy 🙂 tym dziwniejsze, że tak wielu ludzi je świadomie wyłącza 🙂
Dzięki za te wszystkie informacje 🙂
Dopiszę we wpisie o programie, który polecasz jako zamiennik 🙂
Oj, no bez przesady 😉
To nie jest informacja „dla każdego”, tylko „dla każdego, kto ma Worda 2007”. Jak ktoś nie ma pojęcia o Wordzie, to i ścieżka dostępu mu nie pomoże.
Bushee, wyłączają, bo mają pirackie systemy 😀
Olgacecylia – na pewno w dużym stopniu. Ale uwierzysz, że w moim środowisku, którym jest akademik PP, gdzie wszyscy studenci mają dostęp do wielu programów Microsoftu (w tym wszystkich obecnych jeszcze na rynku wersji Windowsa), więc nie jest to kwestia piractwa, a dostęp do internetu mamy szerokopasmowy, więc nie jest to kwestia objętości uaktualnień, ludzie w dalszym ciągu wyłączają aktualizacje? 😀
„Jeśli piszesz pracę magisterską (tudzież licencjacką, dyplomową lub jakąkolwiek inną obszerną)”
Czy „tudzież” jest tu prawidłowo użyte?;)
Ojej 🙂 oczywiście, że nie. Już poprawione.
Mam jeden problem z twardą spacją – w przypadku wyjustowanego tekstu jest trochę irytująca, bo ma szerokość dokładnie jednego znaku.
W tej sytuacji, jeżeli wyjustowany tekst będzie miał szersze odstępy między wyrazami, to taka króciutka spacja w środku bardzo kłuje w oczy.
Macie na to metodę?
Dobrze wyjustowany tekst (dobrze sformatowany) nie powinien mieć zbyt dużych odstępów między wyrazami, a co za tym idzie, twarda spacja nie powinna kłuć w oczy.
W teorii wszystko pięknie, tylko że „dobre wyjustowanie” tekstu w takim przypadku wymaga złamania linii poprzedzającej wystąpienie danego problemu.
W takim przypadku dodajemy sobie podwójnej roboty, bo i tak musimy sprawdzać tekst linijka po linijce i wymuszać łamania.
Bardzo się rozczarowałem twardą spacją przedstawianą na wielu blogach i stronach tematycznych jako złoty środek na „sierotki”, bo po prostu nie sprawdził się na wyjustowanym tekście.
Przy wyjustowanych 50 stronach A4 szybciej i pewniej mi się łamało linie, niż podmieniało masowo twarde spacje. Po takiej podmianie musiałem uważnie przeglądać cały tekst, żeby wyłapać „kwiatki”. Wybierając opcję z łamaną linią wystarczy obserwować ostatnie wyrazy w każdej linijce.
Specjalnie przetworzyłem ten sam dokument na oba sposoby.
PS. Żeby nie było wątpliwości – z całą resztą artykułu się zgadzam i popieram 🙂 Jedyne, co można by dopisać to silna sugestia korzystania ze stylów, które w potężnym stopniu ułatwiają robotę.
A ja bym dodał silną sugestię, żeby stosować odpowiednie narzędzia do odpowiednich celów 🙂 Tzn., do pisania obszernych prac, książek itp. – WYSIWYM (np. LaTeX), a nie WYSIWYG (np. Word).
hah! czekałem na taką wypowiedź 🙂
Tylko widzisz, nie mam zamiaru poświęcać dwa razy więcej czasu na napisanie jednej pracy.
LaTeX faktycznie ma potencjał, ale dla osoby która ma zamiar napisać większą ilość prac niż jedna w roku. Definiowanie wszystkich stylów i zależności jest w LaTeX-u nieintuicyjne a sama nauka programu wymaga poświęcenia pewnej ilości czasu.
Oraz, w modelu WYSIWYM nadal pozostanie problem z łamaniem linii, które będziesz musiał tak czy inaczej wykonać, eksportując tekst do choćby pdf.
…no i wyobraź sobie nietechniczną osobę piszącą reguły w LaTeX-u 😛
Zgadzam się – definiowanie nowych stylów jest rzeczywiście pracochłonne i raczej mało przyjemne. Ale w większości przypadków wystarczą gotowe klasy, dostarczane wraz z dystrybucjami lub dostępne w internecie. Wiele uczelni również udostępnia klasy spełniające – mniej lub bardziej – ich wytyczne.
Poświęcenie tej krzty czasu na poznanie podstaw LaTeXa jest naprawdę niewielkim kosztem w stosunku do czasu zaoszczędzonego podczas redagowania i publikacji pracy, o czym przekonałem się na własnej skórze – sam broniłem się przed nim rękami i nogami, ale spróbowałem i nie żałuję 🙂
witam! word to straszna machina. Zamiast upraszczać (co chyba było celem „niebieskich” wersji), tylko więcej namotali.
Mam worda 2007 – Twarda spacja u mnie nie działa: ctrl+shift +enter => wstawianie nowej strony/sekcji. Zamiast zmiany orientacji sekcji, zmienia mi ich ^n (tak na oko pół rozdziału). Fakt jestem lama z wordem, ale już troszkę liznęłam tematu przez to wszystko.. I co Wy na to? 😀
Nie opłaca się pisać różnych rozdziałów osobno (żeby szybciej i łatwiej się sprawić) i potem skleić, bo wszystko potem trzeba x razy poprawiać.. Czy ja mam coś z wordem, czy z głową nie tak.. już nie wiem.
W punkcie 15, po stronie tytułowej, jest wykaz skrótów, jeśli są używane w pracy dyplomowej.