Myślałam, że skoro ponad rok temu pojawił się demotywator (a także wiele wątków na blogach itp., bo przecież demotywatory, mimo dużego zasięgu, nie są wiarygodnym źródłem) udowadniający, że cukier waniliowy to tak naprawdę cukier wanilinowy, to większość społeczeństwa to zapamięta. Okazuje się, że nie. Ostatnio wiele czasu spędzam w serwisach kulinarnych i tam nałogowo dodaje się do ciast, naleśników i innych potraw cukier waniliowy. A to przecież
cukier wanilinowy
Sami zobaczcie, jeśli nadal o tym nie wiecie:
[nggallery id=3]
Rzecz jasna, cukier waniliowy istnieje. Otrzymuje się go z lasek wanilii (cukier wanilinowy z etylowaniliny) i cukru buraczanego. Jest znacznie droższy od cukru wanilinowego i niełatwo go zdobyć. Dlatego właśnie tańszą alternatywa jest ten drugi.
Zatem zapamiętajmy – mówiąc o cukrze waniliowym, najprawdopodobniej mamy na myśli właśnie cukier wanilinowy.